środa, 9 grudnia 2009

Jak nakręcić dobrego firmowego virala?

Tylko w USA co miesiąc internauci oglądają 25 mln przeróżnych plików video. Te liczby utwierdzają przedsiębiorców w przekonaniu, że dzięki interesującemu viralowi można dotrzeć ze swoim przekazem do bardzo szerokiej publiczności. I nie trzeba przy tym wydawać milionów $.

Poniżej 5 filmów, które reprezentują prawidłowe tworzenie virali wraz ze wskazówkami, na których można się opierać nagrywając swoje filmiki.

1 Domino z materacy
Firma Benson’s for Beds nagrała video pt. „Materacowe domino - próba pobicia rekordu świata”. Film obejrzało około 700 tys. internautów. Idea była prosta - w całym magazynie firmy rozłożono materace, które trzymali pracownicy. W pewnym momencie pierwszy materac upada a za nim kolejne – tak jak kostki domino.



Video jest śmieszne, zabawne i ukazuje firmę jako dobre miejsce do pracy - spokojne, wesołe, bezstresowe; miejsce w którym chciałoby się wydawać pieniądze jako klient.
Bardzo fajnie, że wykorzystano materiały, które są zawsze obok nich, na których pracują.

Ważne: Zrób coś kreatywnego wykorzystując to, co masz wokół siebie, pod ręką.

2 Gigantyczny wypchany wąż.
Ten viral to kilkuminutowe video o 18 metrowym wypchanym wężu leżącym na Dodge Neon. Kamerzysta prosi kierowcę, właściciela samochodu aby opisał tego węża, cały czas kamerując sytuację.



Video to sprawka sklepu produkującego wielkie pluszowe zabawki. Zostało ono obejrzane ok. 225 tys. razy. Ciężko powiedzieć czemu „zaskoczyło” - pewnie przez nienaturalnych wielkości węża. Nakręcenie filmu zajęło dosłownie kilka minut i pewnie nic nie kosztowało, co udowadnia, że nie trzeba na viral wydawać dużo pieniędzy.

Ważne: Video nie musi kosztować wiele

3 Mama trzyma formę
Holly Rigsby sprzedaje ebooki i DVD skierowane do mam, które chcą zrzucić brzuszek po niedawnej ciąży. Jednym z kluczowych elementów promocji jej materiałów było umieszczanie sampli na Youtube. Żaden z plików video nie stał się bardzo popularny, ale autorka mądrze stargetowała video - na ludzi szukających ćwiczeń. Jej niskobudżetowe filmy pokazały, że Holly ma doświadczenie w temacie i dało potencjalnym konsumentom informację, czego mogą się spodziewać, gdy kupią całe DVD



Jako że na Youtube użytkownicy bardzo często korzystają z wyszukiwarki to dzięki użyciu konkretnych słów kluczowych, jej video obejrzą na pewno osoby, interesujące się tym tematem. Oczywiście każde video na końcu ma informację o możliwości zakupu całego nagrania.

Ważne: Poznaj dokładnie odbiorców swoich usług.

4 Czy to się zmiksuje?
Pierwszy film z serii „Czy to się zmiksuje”, małego producenta sprzętu domowego Blendtec, obejrzało w 2006 roku 3,8 mln widzów. Na filmie mężczyzna w fartuchu naukowca używa blendera do zmiksowania szklanych kuleczek.



Od powstania pierwszego filmu nakręcono jeszcze 90 kolejnych virali a obejrzało je dziesiątki milionów oglądających. Najbardziej popularne video to miksowanie iPhohne – obejrzało je ponad 7 mln internautów.

Właściciele firmy na fali popularności filmów założyli osobny kanał na Youtube i zmienili go w regularnego bloga.

Ważne: Baw się swoimi produktami

5 Psikus z centami
Te virale, w odróżnieniu od pozostałych, zostały stworzone przez wielką sieć handlową (Office Max). Na video widać mężczyznę, który chce zapłacić za obiad w restauracji torbą z jednocentówkami. Mina kelnera i szefa kuchni sugeruje że nie są oni zadowoleni z płacenia tak dużej kwoty drobniakami. Filmik kończy się zaproszeniem do sklepu Office Max, gdzie bez problemu można płacić jednocentówkami.



Video „załapało” dzięki temu, że ludzie je kręcący użyli humoru do pokazania swojej unikalności (chcą żeby płacić u nich centami). Idea może być powielana w każdym biznesie. Pomyślmy co może wyróżnić nas na tle konkurencji i wykorzystajmy to z humorem.

Ważne: Podkreśl to, co czyni Cię wyjątkowym.


A czy Wy macie jakieś swoje ulubione virale? Zapraszam do dzielenia się nimi w komentarzach.

źródło