niedziela, 31 października 2010

Jak dobrze wybrać stażystę do działu social media?

Działania w social media stają się w naszym kraju coraz bardziej popularne. Coraz więcej firm chce mieć swoje konto na Facebooku, Blipie, grupę na GoldenLine czy korporacyjnego bloga. Zespoły zajmujące się w firmie działaniami społecznościowymi są często małe a praca, którą musza wykonać, nierzadko jest spora. Co zrobić w przypadku gdy brakuje nam rąk do pracy, musimy wykonać duży projekt a nie możemy pozwolić sobie na razie na zatrudnienie social media ninja? Może warto zastanowić się nad zatrudnieniem stażysty?

Ostatnio coraz częściej znajomi i nieznajomi pytają się mnie czy nasza firma chce zatrudnić stażystę do działu social media. Jakie cechy powinien mieć taki człowieczek? Na co zwracać uwagę przy zatrudnianiu na staż? Kilka tygodni temu przyjęliśmy osobę, która pomaga nam w działaniach na serwisach społecznościowych także jestem z tematem na bieżąco. Dodatkowo na Mashable znalazłem fajny artykuł, który opisuje jakie cechy powinna mieć taka osoba aby dobrze reprezentowała nasza firmę. Postaram się więc wykorzystując te dwa źródła opisać co taka osóbka powinna sobą prezentować.

Poniżej cechy jakich mogą szukać osoby zajmujące się rekrutacją stażystów do działów social media w dużych firmach, małych firemkach, NGO czy instytucjach edukacyjnych.

1 Dobre umiejętności komunikacyjne
Stażysta powinien nie mieć problemów z komunikacją w społecznościach. Jego głównym zadaniem będzie komunikacja z fanami, klientami. Warto więc ocenić treści, jakie dodaje kandydat na serwisy społecznościowe, fora, blogi itp. Można poprosić go przed rozmową kwalifikacyjną o podesłanie linków do swoich profili. Da nam to wstępny obraz umiejętności tej osoby, który może wpłynąć na ostateczną decyzję o wyborze kandydata.

2 Dobre umiejętności pisarskie
Ważną umiejętnością jest umiejętność poprawnego złożenia zdania, budowania prostych, zrozumiałych, interesujących, angażujących komunikatów. W serwisach społecznościowych internauci oprócz otrzymywania informacji o produkcie chcą się bawić. Sprawdźmy, czy kandydat potrafi złożyć wpisy, które będą połączeniem poczucia humoru z urokiem w notce. Pamiętajmy że Twitter to 140 znaków, blip 160 a Facebook 420 (oczywiście może być więcej). Wykorzystując te kilkadziesiąt znaków trzeba sprawić by wpis był na tyle interesujący aby internauci, pośród innych wpisów, zauważyli nasz i chcieli dać lajka czy go skomentować.
Kandydat może wziąć wszystko to, co dotychczas zrobił i stworzyć z tego swoje portfolio by móc łatwo przedstawić dokonania wymarzonemu pracodawcy.

3 Umiejętności społeczne
Spójrzmy ilu znajomych ma kandydat na stażystę, czy często się z nimi komunikuje, wpisuje na Tablicy, komentuje wydarzenia. Dzięki temu możemy mniej więcej sprawdzić, czy kandydat będzie dobrze z nami współpracował, czy będzie dobrze się czuł pracując z grupą / w grupie czy będzie mógł wykorzystać swoje połączenia aby wygenerować szum wokół informacji, którą chcemy w danym momencie przekazać (np. o konkursie).
Umiejętności społecznych na pewno można się nauczyć, ale nie jest to łatwe. Jeżeli kandydat je ma, warto aby je pokazał – to bardzo ważny argument przemawiający za jego zatrudnieniem.

4 Entuzjazm
Kandydat powinien być entuzjastycznie nastawiony do swojej nowej roli, pokazać przyszłemu pracodawcy, że będzie aktywny, sam będzie podejmował decyzje a nie potrzebował ciągłego nadzoru. Studenci, którzy są aktywni, zaangażowani w życie studenckie (koła naukowe, konferencje itp.), posiadający sieć kontaktów są „w cenie”. Dobrze jak kandydat interesuje się tym, co się dzieje wokoło, ale nie tylko tym co lubi robić osobiście, dobrze jakby miał także wiadomości ogólne, co jest aktualnie popularne w kraju i na świecie.

Jakiego doświadczenia szukają firmy u stażystów do działu social media?
Doświadczenie zawodowe w tej branży nie jest konieczne, gdyż social media to coś tak nowego, że trudno je zdobyć, mieć jakiś długi „staż”.
Najłatwiejszym sposobem na sprawdzenie tego jest obserwacja serwisów społecznościowych jakie używa kandydat. Tylko należy pamiętać i być świadomym co tam publikujemy. Każdy będzie mógł sprawdzić nasze wpisy na Twitterze, Blipie, Facebooku (jeżeli nie ustawimy też dużych zabezpieczeń). Lepiej więc wykasować zdjęcia z niektórych imprez;) Miejmy świadomość, że może to być oceniane. Jeżeli działamy na serwisach profesjonalnie, zaliczone to zostanie na pewno na nasz plus.

Co stanowi o dobrym stażyście w dziale social media?
Stażysta w dziale social media to osoba jak każda inna, która odbywa staż w firmie czy w niej pracuje – musi być samodzielny, pomysłowy, wykazywać inicjatywę, pomysły, umieć je egzekwować, wprowadzać w życie. Osoba która „zrobi różnicę”, może dodać coś (jakieś pomysły) do pracy naszego zespołu, chce się uczyć, chce być częścią zespołu, pokazuje, że mu na tym zależy.

A czy Wy szukaliście, przyjmowaliście już stażystów do swoich działów social media? Jakich cech szukaliście? Udało się Wam wyłowić diament?:) Mam nadzieje, że informacje zawarte wyżej w tym pomogą.

Źródło 1


środa, 13 października 2010

Interesujące kampanie w social media vol. 1

Nasze rodzime kampanie w serwisach społecznościowych mają coraz większy rozmach, wystarczy wymienić akcję z paczkomatami, zbieranie złotówek na schroniska dla zwierząt czy rozdawanie wartościowych kuponów na ubrania.
Jednak zerkamy zapewne nieraz na firmy zachodnie, szczególnie USA i kampanie, które one przeprowadzają w social media. Dzięki dużym budżetom, zaangażowaniu, większej popularności niektórych serwisów kampanie są robione z większym rozmachem.
Mashable opisało pokrótce 5 takich kampanii, ja postanowiłem przyjrzeć sie im trochę bliżej.

Groupon
Zakupy grupowe są coraz bardziej popularne także w naszym kraju. Codziennie Groupon daje kilka ofert na zabiegi kosmetyczne czy zaproszenia do restauracji z których większość jest wykupywana i realizowana.

W tym roku twórca Grouponu zadał sobie pytanie – czy da się przeżyć rok wykorzystując tylko to, co oferują firmy na Grouponie? No i jak to często bywa, postanowił sprawdzić swoją tezę;) Zorganizował konkurs do którego zgłosiły się setki osób przysyłając video prezentujące swoją osobę i opisujące „podróżnicze możliwości”.

Po wnikliwej selekcji do akcji „Live Off Groupon” wybrano 28 letniego mieszkańca Chicago, Josha Stevensa, który zadeklarował się spędzić cały rok utrzymując się tylko z ofert, jakie zaoferuje mu serwis. Przez ten cały okres nie może on korzystać z normalnych pieniędzy, nie ma swojego stałego domu, nie ma żadnego dobytku. Jedyne w co jest wyposażony to właśnie te kupony, przenośny komputer i telefon komórkowy.


Częścią akcji jest to, że Josh musi dodawać informacje o swojej podróży na Twitterze, Facebooku i blogu. Na Facebooku udało mu się zebrać prawie 10 tys. lubiących, którzy obserwują jego zmagania i bardzo chętnie pomagają w dalszej podróży, najczęściej chcą wymieniać się za kupony potrzebnymi mu produktami codziennego użytku, oferują spanie.

Kilka pozostałych zasad, których Josh musi przestrzegać to:
- Tylko 5 osób z rodziny może odwiedzić Josha gdzieś podczas jego wojaży (jedna osoba tylko raz w ciągu roku)
- Nie może kontaktować się ze znajomymi czy rodziną
- Nie może pracować/wykonywać pracy aby dostać pieniądze

Jak na razie udało mu się przeżyć ponad 150 dni;), odwiedził 19 stanów w USA, wykorzystując kupony np. na jazdy samochodami NASCAR czy wymieniając je na bilety lotnicze, ubrania, przybory do higieny czy inne najpotrzebniejsze rzeczy.

Josh opuścił swoją rodzinę i kochającą dziewczynę i zaczął podróż w maju 2010 a zakończy swoją podróż w maju 2011. Groupon nie bierze żadnej odpowiedzialności, jeżeli jego związek się rozpadnie, jeżeli podczas podróży coś mu się stanie, ktoś go zaatakuje a nawet zabije. Josh na te wszystkie warunki się zgodził.

PS. Nie powiedziałem o jednej rzeczy. Jak mu się to przedsięwzięcie uda, wzbogaci swoje konto o 100 tys $ ;)


DEWmocracy 2
Od kilku tygodni w Ameryce na półkach, oprócz normalnego, znanego wszystkim zielonego Mountain Dew można spotkać napój w przyciągającej wzrok białej butelce o smaku White Out. Napój ten stworzyli… fani w konkursie DEWmocracy o którym pewnie słyszeliście.

W lipcu 2009 Mountain Dew zaczął swoją wyprawę w poszukiwaniu nowego smaku Mountain Dew. Z tysięcy aplikacji osób, które chciały pomóc w tworzeniu nowego smaku, wybrano 50. Wysłano im następnie 7 przykładowych smaków i poproszono o nakręcenie video z przeprowadzanych testów tych smaków.


W drugiej części Mountain Dew wybrał 3 najczęściej typowane smaki a testerzy zostali zorganizowani w trzy grupy zwane Flavor Nations, które promowały wybrany smak (Distortion, Typhoon i White Out). Każdy z teamów miał za zadanie stworzyć etykietę na butelkę odpowiadającą nazwie, wybrać agencje która stworzy plany wprowadzenia napoju do sklepów i nadzorować jej prace.

W kwietniu 2010 trzy smaki znalazły się na sklepowych półkach. Każdy z zespołów został poproszony o promocje tych smaków przez kanały social media. Ponad 2,9 mln osób wzięło udział w głosowaniu na najlepszy smak – wygrał White Out.

Trzeba przyznać, że akcja została bardzo fajnie zorganizowana, wszystko oddano w ręce internautów/klientów. Klienci dostali to, co chcieli, co im się spodobało, co będą chcieli kupować = zysk dla producentów.

Zapraszam na stronę http://www.dewmocracy.com/ gdzie możecie zobaczyć np. bardzo fajny film przedstawiający drogę do wybrania zwycięskiego, białego smaku.


Old Spice Guy
Przyznajcie się - kto nie słyszał o tej akcji promocyjnej żelu do kąpieli Old Spice, w której powstało ponad 180 filmików na YouTube? Pewnie każdy z Was słyszał, Old Spice Guy był na ustach wszystkich, nie tylko w USA.

Agencja reklamowa Wieden + Kennedy oraz aktor Isaiah Mustafa zrobili takie show w kanałach social media, że trudno będzie to innym powtórzyć.


Akcja była przeprowadzona perfekcyjnie. Zaangażowała połowę Internetu;) sprowokowała niespotykaną ilość pozytywnych reakcji na np. Reddit, Twitterze, YouTube. Old Spice Guy przeszukiwał czeluście Internetu (Twitter, Yahoo Answers i inne serwisy) i nagrywał odpowiedzi na pytania internautów w bardzo szybkim tempie, jego odpowiedzi były kluczem do powodzenia akcji, spokój, poważna twarz, cięte riposty, humor tworzyły filmy, które miło się oglądało.

Video przyciągnęło miliony oglądających, tysiące komentarzy, zaangażowanie celebrytów, zainteresowanie mediów, prasy. W jednym filmie nawet, na prośbę osoby z Twittera, Old Spice Guy oświadczył się pewnej kobiecie w imieniu jej przyszłego męża;)
Polecam przejrzeć kanał Old Spice na YouTube i posłuchać niektórych wypowiedzi.

Agencja reklamowa Wieden + Kennedy wygrała nagrodę Emmy w kategorii „Outstanding Commercial”

Wszystkie filmy nakręcone przez Old Spice Guy: YouTube

Ford Facebook Reveal
Gdzie można dowiedzieć się, co dany producent samochodów zaoferuje nam w nowym modelu w przyszłym roku? Oczywiście na targach motoryzacyjnych. Coś innego zrobił Ford, który najpierw pokazał swój model 2011 Ford Explorer nie na targach tylko… na Facebooku.


W dniu premiery Ford bardzo ładnie budował atmosferę, dodawał interesujące video, zadawał pytania na Tablicy, organizował wywiady z kierownikami działów, wynajął do pomocy Mike Rowe ( znany z programu „Brudna robota” na Discovery).
W dniu, gdy pokazano samochód, Ford zwiększył liczbę lubiących o ponad 50 tys. internautów, pliki na YouTube obejrzało 11 tys. razy, 25 tys. osób odwiedziło jednego dnia stronę nowego Explorera na ford.com


Ford zdecydował, że jeżeli akcja przyniesie ponad 30 tys. lubiących Fanpage, da jednemu losowo wybranemu internaucie nowego Explorera. Zebrali ponad 50 tys. lubiących;) Gratulacje dla obdarowanego;)

GYT Foursquare
W kwietniu 2009 MTV razem z fundacją Kaiser Family zaczęło program „It’s Your (Sex) Life”, który miał na celu uświadomić młodym ludziom to, jak powszechne są choroby przenoszone drogą płciową.


MTV wykorzystało popularny w USA serwis geolokalizacyjny Foursquare do promocji akcji. Celem było nakłonienie internautów do zameldowania się w wybranej klinice i przetestowanie się na STD (STD - Sexually Transmitted Diseases). Po odbytej wizycie można było dostać odznakę GYT, dzięki której osoba mogła pochwalić się wśród znajomych, że jest świadoma swojego zdrowia. Osoby, które otrzymały odznakę miały też możliwość wygrania wycieczki do Nowego Jorku dla dwóch osób oraz wejścia za kulisy programu MTV „10 on Top”

Foursquare to serwis, w którym jeśli chcesz otrzymać punkty i odznaki musisz się dzielić ze znajomymi informacją o tym, że odwiedziłeś dane miejsce. Dzięki połączeniu serwisu z Facebookiem i Twitterem o danym zameldowaniu czy odznace może dowiedzieć się jeszcze więcej znajomych

Z pierwszych rezultatów widać było, że akcja odniosła powodzenie – odznaczono ponad 3 tys. osób, które odwiedziły klinikę i otrzymało odznaki.


A Wam jakie obecnie przeprowadzane kampanie, lub przeprowadzane w ostatnim czasie podobają/podobały się najbardziej?

Źródło 1


poniedziałek, 11 października 2010

Jak dobrze monitorować serwisy social media?

Jak zachowasz się, gdy znajdziesz interesującą wypowiedź czy temat warty twojego włączenia się do dyskusji? Będziesz tylko obserwował i poczekasz co napiszą inni czy może sam skomentujesz wpis? Aby znajdywać tylko takie dyskusje, z których będziesz mógł wywnioskować coś ważnego dla marki i czerpać z nich inspiracje na dalszy rozwój, warto zastanowić się nad dobrym monitoringiem treści tworzonych przez użytkowników Internetu. Monitorowanie opinii o swojej marce w social media może dać ci wiele korzyści.

Zdefiniuj to, co chcesz monitorować
Dlaczego monitorujesz? Jeżeli twoja odpowiedź to „bo wszyscy inni to robią” to niedobrze. Musisz obrać sobie cel do osiągnięcia, np.:
- gdyż chce natychmiast wiedzieć gdy internauci będą pisać dobre/złe rzeczy o mojej marce/produkcie
- chce jak najszybciej odpowiadać na zapytania klientów; może to być element systemu stworzonego dla lepszej obsługi klienta
- chcę trzymać rękę na pulsie; być aktualnie informowanym o tym, co się dzieje na rynku tak, aby sprawdzić jego potrzeby i stworzyć ewentualnie produkt, który te potrzeby zaspokoi


Zdecyduj gdzie monitorować
Trzeba jednak pamiętać, że nie uda nam się być w tym samym czasie w wielu różnych miejscach w których toczą się dyskusje o naszej marce - musisz wybrać miejsca na których się skupisz. Warto poszukać serwisu, gdzie byliby nie tylko twoi obecni klienci, ale także potencjalni konsumenci oraz liderzy opinii. Wstępny, rzetelnie przeprowadzony monitoring serwisów społecznościowych pozwoli ci na zorientowanie się gdzie tacy ludzie są i wybranie miejsca gdzie najwięcej piszą na Twój temat.

Zdecyduj co monitorować
Bardzo ważne jest wybranie dobrych słów kluczowych do monitorowania. Nazwa swojej firmy, marek jakie macie w portfolio, produkty które oferujesz, akcji, które ostatnio przeprowadzałeś (akcje na święta, wybrane dni w roku itp.). Nie można także zapominać o monitorowaniu tego, co robi konkurencja.

Utwórz priorytety
Musisz ocenić wiadomości, które do ciebie przychodzą i skupić się na tych najważniejszych. Coraz częściej programy monitorujące UGC podają nam jakość znalezionych postów, ułatwia to ocenienie czy wpis jest dla nas ważny czy nie. Warto jednak od czasu do czasu chociaż pobieżnie przeglądać wszystkie wpisy by nie przeoczyć czegoś ważnego, co nie zawsze zauważy mechanizm monitoringu.

Stwórz plan
Musisz stworzyć plan na wypadek wystąpienia sytuacji kryzysowej. Nie pozwól, żeby powtórzyła się tobie sytuacja jaką miało na Facebooku Nestle. Warto także stworzyć plan działania w kilku rutynowych sytuacjach:
- Kiedy jakiś bloger wścieka się na Twój produkt jak przemienisz tą sytuację na taką aby zadowoliła obie strony?
- Na czym będzie polegał program współpracy z klientami?
- Jak wykorzystasz informacje na temat twojego/konkurenta produktu?
- Jak sobie poradzisz ze zirytowanym klientem?
- A ze zirytowanym blogerem?
Musisz przemyśleć wszystkie te scenariusze i dowiedzieć się jak można włączyć odpowiednie zasoby w firmie aby ci pomogły.


Zaangażuj innych pracowników
W serwisach social media informacja rozprzestrzenia się szybciej niż w jakimkolwiek innym medium. Bardzo trudno wiedzieć wszystko o swoich markach i produktach (szczególnie gdy jest ich kilkanaście), także musisz pomyśleć jak dotrzesz lub zaangażować właściwe osoby w swojej firmie, które będą mogły odpowiedzieć na zadane pytanie/problem lub pomogą ci z jego rozwiązaniem.
Zastanów się nad tym:
- jak szybko pracownicy mogą być informowani o zaistniałej sytuacji
- jak pracownicy będą informowani o tym, że ich pomoc jest potrzebna? e-mail, sms, telefon, inne?
- jak jest zapisywane zgłoszenie Klienta? email/notka, inne? Jak do nich najłatwiej dotrzesz?

Najpierw słuchaj
Gdy znajdziesz miejsce, gdzie pisze twoja grupa celowa czy od razu powinieneś przystąpić do niej i zacząć rozmawiać? Nie. Najpierw trzeba słuchać i obserwować. Ważne aby nauczyć się kultury tej społeczności - poznać ich członków, panujące w niej normy itp. Ważne, żeby zrobić to rozważnie i nie „spalić” swojego wejścia.

Działania aktywne vs. pasywne (Inbound vs. Outbound)
Musisz zastanowić się, jak będziesz działał w danej społeczności, czego oczekują uczestnicy: czy aktywnego działania (outbound) czy raczej informacji, linków do konkretnych rozwiązań (inbound). Działając aktywnie wychodzisz naprzeciw internautom i udzielasz się w dyskusjach, które dotyczą twojej marki, obszaru zainteresowań. Obserwujesz, monitorujesz, aktywnie szukasz, odpowiadasz na wszystkie pytania i sugestie, oceniasz wpisy.
Działając pasywnie oznacza, że ludzie mówią do ciebie albo o tobie chcąc osiągnąć konkretny cel – potrzebują pomocy, chcą poinformować cię o czymś, dać ci komplement. I tylko w takich momentach się udzielasz.

Buduj relacje
Bądź w kontakcie z prawdziwymi, mocnymi liderami opinii - zastanów się przez chwile nad identyfikacją osób wpływowych, tym, kto rozkręca rozmowy na danym serwisie.
Ale uważaj nad ocenianiem osób wpływowych tylko na podstawie tego do ilu osób oni docierają. Gdy wybierzesz sobie potencjalne osoby poczytaj najpierw to co piszą. Komentuj na ich blogach, czatuj z nimi, poznaj ich osobiście i dopiero wtedy podejmij decyzję.


Wybierz narzędzia, które będą odpowiadały twojej strategii
Jeżeli wybrałeś Twittera jako platformę, na której musisz się skupić, wybierz narzędzie dobre do monitorowania Twittera. Jeżeli chcesz monitorować rozmowy w różnych językach rozejrzyj się za narzędziem, które oferuje taką opcję. Zastanów się, czy potrzebujesz wiadomości archiwalnych, pogłębionych analiz, jakości rozmów, innych.

Dostępne narzędzia do monitoringu opisywane przeze mnie we wcześniejszych wpisach:

Źródło 1